URL

Chocholi taniec


czyli o czym nie chce pamiętać Łukasz Gibała?

Pomimo, że Łukasz Gibała kreuje się na jedynego sprawiedliwego polityka (tak się zresztą przedstawia – Łukasz Gibała, polityk), jednak jego drogi wcale prostymi nie są, meandrują zarówno pomiędzy partiami politycznymi, jak i niejasnymi finansami i sprzecznymi wizjami. Nie cofał się przed różnego rodzaju zagrywkami. Internet niczego nie zapomina. Niech więc przemówi:

Kim jest Łukasz Gibała?

“W 2001 r., z pewnością "nieoczekiwanie" dla siebie i znajomych z uczelni, jeszcze nie magister - Gibała zostaje "specjalistą ds. inwestycji w dużej firmie handlowej, zatrudniającej ponad 500 pracowników". Ta "duża firma handlowa", której nazwa jak widać wyleciała panu posłowi z głowy to ALTI PLUS, spółka zajmująca się handlem wyrobami alkoholowymi. Po dwóch latach, już nie filozof, a manager Gibała zasiada w fotelu członka Rady Nadzorczej tejże firmy. W 2006 r. jako milioner (wg. oświadczenia majątkowego) rozkręca własny biznes turystyczny. W tym czasie z powodzeniem startuje na radnego Sejmiku Województwa Małopolskiego. Uwieńczeniem kariery zawodowej Łukasza Gibały jest wybór (z list PO) na posła VI i VII kadencji.”
http://maloobiektywny.salon24.pl/397987,szybka-kariera-posla-gibaly-od-filozofa-do-milionera

“Łukasz Gibała wstąpił do Platformy Obywatelskiej już 2004 roku. W 2007 po raz pierwszy dostał się do Sejmu. W 2011 powtórzył sukces, chociaż startował do parlamentu z 19. miejsca. Jak szacowali wtedy działacze PO, wydał na swoją kampanię od 800 tysięcy do miliona złotych.
Gibała – siostrzeniec Jarosława Gowina – twierdził wtedy, że wydał znacznie mniej. Jego kariera w Platformie zakończyła się 8 marca 2012 roku, gdy przeszedł do Ruchu Palikota. I zrobił w partii szybką karierę – stał się jednym z głównych ekspertów gospodarczych, po przekształceniu RP w Twój Ruch zasiadł nawet w zarządzie tego ugrupowania. I pod tym względem transfer wyszedł mu na dobre, bo w Platformie nie miałby szans na taką karierę tak szybko.”
http://narracje-fakty.blog.onet.pl/8-2/po/



Po kilku spektakularnych projektach ustaw, wsparciu idei Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie, porzuca Janusza Palikota i staje się “niezależny”. Przegrywa wybory na prezydenta Krakowa, przegrywa wybory do Senatu. I ogłasza, że będzie odwoływał prezydenta Krakowa w referendum.



Kto kupi Polmos? Dleczego interweniuje Pitera i jest donos do prokuratury?

“W 2009 r. Julia Pitera tuż po aferze senatora Misiaka prosi Ministra Skarbu Aleksandra Grada o zlecenie przeprowadzenia kontroli przy prywatyzacji dwóch Polmosów w Bielsku-Białej i Józefowie. Wychodzi na jaw, że kupnem państwowych spółek zainteresowany jest Leszek Gibała, większościowy udziałowiec ALTI PLUS, prywatnie ojciec Łukasza. Oto jak całą sprawę opisuje "Wyborcza":

Związkowcy z bielskiego Polmosu napisali do mnie, że firma, w której akcje ma poseł Gibała i jego ojciec, jest traktowana przez resort skarbu w sposób uprzywilejowany - mówi "Gazecie" Julia Pitera. - Po sprawdzeniu okazało się, że firma nie jest faworyzowana. Ale mamy do czynienia z ewidentnym konfliktem interesów. Poseł kontroluje działalność ministra skarbu, a jednocześnie firma, z którą jest związany, startuje w organizowanej przez niego prywatyzacji. Sprawdziłam, poseł Gibała w 2005 r. był akcjonariuszem spółki Alti Plus. ??Poseł Gibała najpierw powiedział nam, że nie miał udziałów w Alti Plus, tylko w spółce-córce Alti-spółka jawna (wykonywała ona usługi transportowe dla sieci hurtowni alkoholu). Wieczorem zadzwonił jednak z informacją, że Pitera ma rację - był udziałowcem Alti Plus. ??- Po wyborach samorządowych w 2006 r., gdy zostałem radnym Platformy w małopolskim sejmiku wojewódzkim, zrezygnowałem z rady nadzorczej Alti Plus, sprzedałem też udziały w obu spółkach - mówi "Gazecie" Gibała. - Brakowało mi czasu. Poza tym uznałem, że skoro chcę być politykiem, lepiej będzie dla firmy i dla mnie, jeśli nie będę łączył działalności politycznej i biznesowej.??Jednak według posła Gibały o konflikcie interesów nie może być mowy. - Nie widzę żadnego konfliktu interesów ani na płaszczyźnie prawnej, ani etycznej - mówi. - Trudno oczekiwać od mojego ojca, który od 20 lat prowadzi firmę, że nagle przestanie startować do prywatyzacji tylko dlatego, że jego syn został posłem. Nie mogę mu tego zakazać. Ani mu też nie pomagałem w interesach - zapewnia Gibała. - Jeśli przetarg jest jawny i odbywa się na przejrzystych zasadach, to nie można zakazać kandydowania firmie, która jest związana z parlamentarzystą w ten sposób, że jest to jej były pracownik albo syn głównego udziałowca - dodaje. ??Julia Pitera ma inne zdanie: - Nie jest dobrą sytuacją, kiedy ojciec parlamentarzysty startuje w prywatyzacji. A skoro syn jest tak głęboko w biznesach, to nie powinien startować do parlamentu.

http://wyborcza.pl/1,76842,6455172,PO_stopuje_biznes_ojca.html

http://maloobiektywny.salon24.pl/397987,szybka-kariera-posla-gibaly-od-filozofa-do-milionera



Na szczęście Polmos został w rękach pracowników, o czym szeroko piszą Bielskie media, choc wcześniej poseł Stanisław Pięta powiadamia prokuraturę.



“Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało właśnie, że spółka pracownicza kupiła ostatni pakiet akcji Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych POLMOS S.A. w Bielsku-Białej. W ten sposób zakończyła się prywatyzacja producenta extra żytniej.
- Podpisana została umowa sprzedaży 26.528 akcji Skarbu Państwa w spółce Śląska Wytwórnia Wódek Gatunkowych POLMOS S.A. , stanowiących 0,837% jej kapitału zakładowego, na rzecz Spółki Pracowników Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych POLMOS? S.A. czytamy na stronie resortu. Sprzedaż akcji nastąpiła za cenę 223.365,76 zł za pakiet akcji, tj. 8,42 zł za jedną akcję.
Przypomnijmy, że droga do prywatyzacji tego bielskiego przedsiębiorstwa nie była łatwa. Ostatecznie udało się to w 2011 roku. Spółka pracownicza kupiła wówczas 85 proc. akcji Polmosu Bielsko-Biała. Zapłaciła za nie 19,8 mln złotych.
W 2009 roku poseł Stanisław Pięta zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, w związku z prywatyzacją Polmosu. Okazało się bowiem, że jedną z firm starających się wówczas o kupno bielskiej spółki, jest krakowski Alti Plus. Większościowym udziałowcem tej firmy był ojciec posła PO Łukasza Gibały. Łukasz Gibała zasiadał także w radzie nadzorczej Alti Plus.
Po interwencji pełnomocnika rządu ds. korupcji proces prywatyzacyjny został wówczas przerwany.
http://www.bielsko.biala.pl/aktualnosci/27439/polmos-w-rekach-ludzi



W 2015 roku Łukasz Gibała porezentuje już nienaganną postawę moralną, zaznaczając w ankiecie dla portalu MamPrawoWiedzieć, że zamierza przeciwdziałać korupcji poprzez:

“Wprowadzenie oświadczeń o braku konfliktu interesów dla urzędników i osób pełniących funkcje publiczne.”


https://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/2025_lukasz_gibala/poglady

Kto wie więcej o Gibale niż koledzy z pierwszej partii – PO? I kto jest wariatem?



Oficjalnie Gibała odszedł z PO do Ruchu Palikota, bo:



“- PO odeszła od ideałów, dla których powstała – od idei obywatelskich i wolnorynkowych. Próbowałem zmieniać PO od środka. Rzuciłem hasło „powrotu do korzeni”, nawoływałem do programu śmiałych reform, ale moje postulaty zostały chłodno przyjęte przez władze PO i samego premiera – w taki sposób poseł Łukasz Gibała odpowiada na pytanie czytelniczki Wprost.pl na temat powodów dla których rozstał się z Platformą Obywatelską i przeszedł do Ruchu Palikota.”
http://khoathan.blox.pl/2012/03/Gibala-w-PO-nie-moglem-realizowac-programu-PO.html

Byli koledzy mówią jednak jasno:
“W przypadku tej decyzji decydującym elementem były czynniki lokalne. Chcieli go odwołać z funkcji.” – komentował Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.
http://m.onet.pl/wiadomosci/kraj,ys8cm

“My tutaj, lokalnie poznaliśmy system wartości, który prezentuje i system działania posła Gibały. Od miesięcy obserwowaliśmy ten chocholi taniec, który wykonywał, także publicznie, tworząc pewne zespoły. (…) On przez cztery lata bycia parlamentarzystą nie zapisał się niczym konstruktywnym. Było to tworzenie konfliktów i odbijanie się od tych konfliktów, i budowanie na tym swojej rozpoznawalności – dodał szef małopolskiej PO” Ireneusz Raś.
https://www.wprost.pl/309855/Gibala-paralizowal-dzialania-krakowskiej-PO

“Paweł Olszewski mówi, że Łukasz Gibała ma wybujałe ambicje a zarazem małe możliwości.”
http://stops.salon24.pl/397903,lukasz-gibala-w-ruchu-palikota

“Budowanie relacji to jego słaby punkt. Koledzy partyjni są zgodni, że Gibała nie umie współpracować, negocjować. - Jest pracowity, ale trudny w komunikacji i zamknięty na uwagi - podkreśla Katarzyna Matusik-Lipiec, posłanka PO.”

“Nadmierna ambicja sprawiła, że zraził do siebie prawie wszystkich - ocenia poseł Jarosław Gowin. - Uważam jednak, że decyzja o nieumieszczeniu go na listach partyjnych jest krzywdząca. - Łukasza najwyraźniej odurzyła magia władzy, zapomniał, że polityka to gra zespołowa - komentuje jeden z jego bliskich współpracowników.
http://www.polskatimes.pl/artykul/418778,krakow-lukasz-gibala-plakatami-zakleil-cale-miasto,id,t.html

Sam Gibała obserwuje uważnie jednak otoczenie i ma jasno sprecyzowane i jednoznaczne zdanie na temat tych, którzy są niestali w poglądach, kłócą się z otoczeniem i nie potrafią się godzić:

“Gibała stwierdził, że po sukcesie wyborczym Kukiz skłócił się z całym swoim zapleczem, co stawia pod wątpliwość jego umiejętności w budowaniu zgody. Dodał, że teraz w kraju potrzebna jest taka osoba, która obecny układ nie tylko zburzy, ale na jego miejsce stworzy nowy. - Jeśli Kukiz zaprasza do współpracy Magdalenę Ogórek, Grzegorza Brauna i pana Kowalskiego z Ruchu Narodowego to oznacza, że jest niewiarygodny. Zaczyna się zachowywać, jakby był wariatem - powiedział Gibała. W kontekście wiarygodności wypowiedział się też na temat Ryszarda Petru, na którym "się zawiódł".”
https://www.wprost.pl/515225/Kukiz-zachowuje-sie-jakby-byl-wariatem

Aha, a z rodziną najlepiej jednak wychodzi się na zdjęciach. Choćby z rodzonym wujkiem, który tak skomentował przejście bratanka do Palikota:





Czy pompowanie kół i miliony na kampanię nie spodobały się kolegom? Komu płaci za poparcie?

“Świetnie zapowiadająca się kariera posła PO Łukasza Gibały wisi na włosku. Jego nazwiska nadal nie ma na listach wyborczych Platformy. Podczas gdy koledzy partyjni próbują zepchnąć go na margines, Gibała sięga po najskuteczniejszy argument - pieniądze. Całe miasto znów tonie w jego plakatach.”
http://www.polskatimes.pl/artykul/418778,krakow-lukasz-gibala-plakatami-zakleil-cale-miasto,id,t.html

Król kampanii wyborczej Łukasz Gibała policzył wydatki: 300 tys. zł na akcję Kierunek Kraków i... ledwie 52 tys. zł na kampanię właściwą. Przyznany mu limit wynosił 1,5 tys. Zł – 2011 r.
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,10692422,Ile_kosztowala_zmasowana_kampania_Gibaly.html#ixzz49enXl4Ub

“Ojciec - milioner, wuj - słynny Jarosław Gowin. W Krakowie mówią, że młody polityk PO na kampanię wyborczą wydał z własnej kieszeni majątek, nawet milion złotych.
Poseł Łukasz Gibała, szef krakowskiej PO, został okrzyknięty królem kampanii. Jego plakaty wisiały wszędzie, nawet na pojemnikach z używaną odzieżą. Za niszczenie miejskiej infrastruktury magistrat wciąż nalicza mu kary. Choć startował z 19. miejsca na liście, mandat zdobył z niezłym wynikiem (ponad 18 tys. głosów). Teraz zebrały się nad nim czarne chmury - musi rozliczyć kampanię, na którą partia przyznała mu limit 1,5 tys. zł.
http://wyborcza.pl/1,76842,10510666,Lukasz_Gibala__Posel_za_milion.html#ixzz49fHIsLXn



Szerokim echem odbiła się również wojna o rząd dusz w PO. Nagle, niespodziewanie i bardzo wysoko wzrosła ilość osób w kole nalezącym do Łukasza Gibały:



“Od października do grudnia 2008, w założonym przez Gibałę kole edukacji przybyło 30 osób. Na koniec roku liczyło ono 121 członków, teraz ma ich około 270.”
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/94593,platforma-zbroi-sie-na-partyjne-wybory,2,id,t,sa.html

Czy wszyscy oni poszli za nim do Ruchu Palikota? Raczej nie:

“W ocenie Rasia wśród zwolenników Gibały w krakowskiej PO "nie ma liderów ani ważnych postaci życia publicznego w Krakowie". – To raczej ludzie, którym pan Gibała płaci za to, że wykonują świadczenia na rzecz tego, by on zdobywał pozycję polityczną – zaznaczył”.
https://www.wprost.pl/309855/Gibala-paralizowal-dzialania-krakowskiej-PO

Jak było u Palikota? – eutanazja na życzenie, dowolne przerywanie ciąży, związki partnerskie, uzgadnianie płci, rejestrowane burdele.

“Weronika Mastalerek: Zamienił pan partię konserwatywno-liberalną na partię, która chce sprawować rząd dusz na lewicy. Jakie ma pan tak naprawdę poglądy polityczne?

Poglądy polityczne mam dokładnie takie same, jak przed dwoma tygodniami, czyli liberalne zarówno w kwestiach gospodarczych, jak i światopoglądowych. Z takimi poglądami mieściłem się w centro-prawicowej Platformie, a teraz mieszczę się w centro-lewicowym Ruchu Palikota. W kwestiach gospodarczych jestem wolnorynkowcem, zwolennikiem większej swobody gospodarczej i obniżenia podatków. W sprawach społecznych moje przekonania w 90 proc. pokrywają się z programem Ruchu Palikota – zgadzam się z postulatem depenalizacji posiadania marihuany, legalizacji związków partnerskich, refundacji in vitro i wieloma innymi.”
http://khoathan.blox.pl/2012/03/Gibala-w-PO-nie-moglem-realizowac-programu-PO.html



Poseł Gibała nieprzymuszany podpisał się razem z kolegami pod projektem ustawy o uzgodnieniu płci:



„1. Wniosek o uzgodnienie płci może złożyć osoba, której tożsamość płciowa różni się od płci metrykalnej, jeżeli łącznie spełnia następujące warunki:
1) posiada obywatelstwo polskie;
2) ma ukończone 18 lat albo ma ukończone 16 lat i wyraża jednoznaczną wolę dokonania uzgodnienia płci oraz posiada zgodę przedstawicieli ustawowych na uzgodnienie płci, a w przypadku jej braku – zgodę sądu opiekuńczego.
3) nie pozostaje w związku małżeńskim.”
http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/AA0CB1BCA4CE5088C1257B8F00361E90/%24File/1469.pdf



I o związkach partnerskich:



„Zwia?zek partnerski zostaje zawarty, gdy dwie osoby jednoczes´nie obecne złoz˙a? przed kierownikiem urze?du stanu cywilnego os´wiadczenia, z˙e wste?puja? ze soba? w zwia?zek partnerski, powtarzaja?c za kierownikiem urze?du stanu cywilnego tres´c´ os´wiadczenia lub odczytuja?c je na głos. Osoba nie moga?ca mo´wic´ składa os´wiadczenie o wsta?pieniu w zwia?zek partnerski, podpisuja?c akt zwia?zku partnerskiego.”
http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/8A2C11D533A15B03C1257CD900263DCA/%24File/2383.pdf



W 2015 roku uznał również, że Polska i Kraków powinny zapewnić miejsce uchodźcom: “Polska zobowiązała się do przyjęcia uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy obecnie przebywają m.in. w Grecji, Włoszech oraz w obozach po za Unią. Jaki powinien być kierunek polityki państwa wobec przybyszów? Prosimy wybrać jedną odpowiedź.” Gibała wskazał A: “Celem Polski powinno być trwałe włączenie uchodźców do życia społecznego i rynku pracy.” Wskazał również jednoznacznie, że nalezy “Przyjąć uchodźców w Polsce”



Jednoznaczne poglądy ma równiez na kwestię eutanazji (“W moim przekonaniu co do zasady decyzja o przeprowadzeniu eutanazji powinna należeć do chorego.”) oraz usuwania ciąży


“Na bardzo wczesnym etapie ciąży (np. pierwsze dwa miesiące) kobieta powinna mieć prawo dokonania aborcji, nawet jeśli żaden z powyższych trzech warunków nie jest spełniony, ale po spełnieniu innych dodatkowych warunków (np. dwukrotna rozmowa z psychologiem, pewność, że decyzja jest podjęta w sposób świadomy)”







Aha, I najlepiej by było, gdybyśmy mieli oficjalne burdele w Krakowie. Czy to zonacza, że prostytutki zajmoą miejsca do lekarzy w naszych przychodniach?:



“Jarosław Troicki: Jakie korzyści może przynieść państwu zalegalizowanie istniejących w naszym kraju domów publicznych i uregulowanie działalności związanej ze świadczeniem usług seksualnych? Ruch Palikota ma takie postulaty w swoim programie.

Nie bez powodu prostytucja nazywana jest najstarszym zawodem świata. Nie możemy udawać, że nie istnieje. A póki istnieje w szarej strefie, towarzyszyć jej będą poboczne zjawiska patologiczne – przestępczość, handel ludźmi, przemoc. Zalegalizowanie prostytucji pozwoli na kontrolę nad tym zjawiskiem, pozwoli objąć osoby parające się prostytucją ochroną prawną i opieką medyczną.”
http://khoathan.blox.pl/2012/03/Gibala-w-PO-nie-moglem-realizowac-programu-PO.html

A potem było trudne (?) “rozstanie” z Palikotem, by być kandydatem “niezależnym”…

“Poseł Łukasz Gibała zamierza zrezygnować z członkostwa w Twoim Ruchu i walczyć o fotel prezydenta Krakowa jako kandydat niezależny. Decyzja, że Gibała będzie kandydatem niezależnym została wcześniej uzgodniona w partii - przyznaje Janusz Palikot. Jeśli przegra w wyborach, wróci do Twojego Ruchu.

Gibała poinformował, że jedynym powodem opuszczenia Twojego Ruchu jest start w wyborach samorządowych. - Opuszczam Twój Ruch tylko dlatego, że zależy mi na Krakowie, który zasługuje na bezpartyjnego i niezależnego prezydenta – zadeklarował. Szef Twojego Ruchu Janusz Palikot, pytany o decyzję Gibały o opuszczeniu partii, odpowiada, że to "na czas wyborów". - Myśmy się umówili, że Gibała będzie kandydował jako niezależny kandydat w wyborach prezydenta Krakowa. Jeśli będzie prezydentem Krakowa, to tak zostanie, to jest przejaw determinacji w jego działaniu. Jeśli się okaże, że nie zostanie wybrany prezydentem Krakowa, wróci do partii - powiedział Palikot.”
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/gibala-odchodzi-z-partii-palikota-wroci-jesli-przegra-w-krakowie,446010.html

Janusz Palikot w mediach chwalił ten wybieg:
“Tak, myśmy o tym rozmawiali. Jesteśmy za odpartyjnieniem samorządów, to jest linia partii od dawna, od początku i to całkiem naturalne, że ktoś, kto kandyduje na prezydenta, dodaje sobie w ten sposób wiarygodności - powiedział Palikot.”
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1168310,Lukasz-Gibala-odchodzi-z-Twojego-Ruchu-Chce-rzadzic-Krakowem

Czy to onacza, że Łukasz Gibała nie dotrzymuje słowa? Czy nie jest uniezależniony od Janusza Palikota?





Zimowe Igrzyska Olimpijskie? Samo dobro dla Krakowa. Co jeszcze? Kolejne referenda, wieżowce – duuużo wieżowców i nauczyciele bez karty nauczyciela.



Poseł Łukasz Gibała był również zwolennikiem ZIO 2022 w Krakowie. Tak z mównicy sejmowej uzasadniał konieczność przeprowadzenia tej imprezy:



“Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu parlamentarnego Ruch Palikota wobec zaproponowanego przez komisję sportu w druku nr 1249 projektu uchwały, która dotyczy ubiegania się przez Polskę, a konkretnie przez Kraków, wspólnie z regionem tatrzańskim i ze Słowakami, o zorganizowanie zimowych igrzysk olimpijskich w roku 2022.
Ruch Palikota oczywiście zagłosuje za przedmiotową uchwałą. Jesteśmy za organizacją przez Polskę tych igrzysk olimpijskich. Uważamy, że to jest znakomity pomysł. Jest to ogromna szansa zarówno dla Polski, jak i dla Krakowa i dla regionu małopolskiego. Te igrzyska niewątpliwie stworzą dodatkowy bodziec rozwojowy zarówno dla regionu, jak i dla naszego kraju, a jednocześnie będą szansą na poprawę wizerunku, na podniesienie prestiżu naszego kraju i regionu małopolskiego na arenie międzynarodowej.
(…) Konkludując, Ruch Palikota oczywiście popiera przedmiotową uchwałę. Zrobimy wszystko, ażeby te igrzyska były zorganizowane w Krakowie, w Małopolsce, w Polsce. Uważamy to za świetny pomysł, ale jednocześnie apelujemy też do rządu o to, ażeby zrealizował niezbędne dla tego przedsięwzięcia inwestycje. Dziękuję bardzo za uwagę. (Oklaski)”
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=39&dzien=2&wyp=192&symbol=RWYSTAPIENIA_WYP&id=100



Zachwytowi nad Igrzyskami dał również wyraz na swoim blogu:



“Chciałbym, żeby Kraków był gospodarzem zimowych igrzysk olimpijskich. Lepszej promocji naszego miasta na całym świecie nie moglibyśmy sobie wymarzyć.”
http://gibala.natemat.pl/90903,igrzyska-w-krakowie

W sumie szkoda, że Światowe Dni Młodzieży jednak już nie spotkały się z takim zachwytem Gibały.

I choć nie może zorganizować referendum ws. ŚDM, to szeroko mówi o “organizowaniu referendów w każdej sprawie na wzór szwajcarski”. Najbliższe, jakie zapowiada, to drugie referendum ws. metra w Krakowie. Nie szkodzi, że jedno się już odbyło. Teraz trzeba sprawdzić: czy może metro, czy może nowe linie tramwajowe? Tego chyba Krakowianie nie chcą mu powiedzieć w rozmowach na ulicy. Koszt każdego referendum? Bagatela, ponad million złotych z miejskiej kasy… http://www.stanczyk.org.pl/przejrzystykrakow/wp-content/uploads/KNOW/screen//gibala-lukasz_2014-09-18-105720.jpg

A co w samym Krakowie? Dużo wieżowców:
“1. Wszędzie tam, gdzie to możliwe, umożliwienie na wysoką zabudowę. Zadbanie o to, żeby wysokie budynki nie kolidowały z zabytkowymi walorami miasta – w planach przewidując dla nich obszary położone wystarczająco daleko od zabytkowego centrum.
(…)3. Powstanie dzielnicy biurowo-finansowo-inwestycyjnej, która będzie nową wizytówką miasta w trzech alternatywnych lokalizacjach: Czyżyny – w okolicach ulic Centralnej i Sołtysowskiej, Rybitwy – w pobliżu ul. Półłanki oraz Skotniki – w rejonie ulicy Spacerowej.
http://gibala.pl/wp-content/uploads/2014/10/PIEKNO-UNIKATOWOSC_www.pdf

Wieżowce – dużo wieżowców, wszędzie gdzie to możliwe. Jakie przewietrzanie miasta???

Ambitny jest (był?) również plan przywołania do dyscypliny krakowskich nauczycieli:
“Należy znieść Kartę Nauczyciela i zatrudniać nauczycieli na podstawie przepisów Kodeksu Pracy.” oraz “Nauczyciele powinni rozliczać się z 40 godzinnego tygodnia pracy (obecnie nauczyciel rozlicza się z prowadzenia 18 lekcji, pozostały może poświęcić na przygotowanie, sprawdzanie prac, doszkalanie, itp.).”
https://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/2025_lukasz_gibala/poglady

Referendum. Alkohol, broń w domu i przedsiębiorczy poseł. A gdzie ta kasa?

“Roman Karkoszka: Co chciałby osiągnąć w polityce Łukasz Gibała?
(…) Nie marzę o stanowiskach i zaszczytach - nie po to poszedłem do polityki.”
http://khoathan.blox.pl/2012/03/Gibala-w-PO-nie-moglem-realizowac-programu-PO.html



Co więcej - Gibała po przegranych wyborach samorządowych deklarował współpracę z radą miasta i prezydentem:


“Czy zamierza Pan współpracować lub doradzać nowowybranym władzom miasta?
(…) oczywiście wesprzemy każdy projekt czy pomysł rady miasta bądź prezydenta, który będzie wart wsparcia. Będziemy też używać wszystkich dostępnych nam narzędzi, takich jak na przykład obywatelskie projekty uchwał czy projekty w ramach budżetu obywatelskiego, żeby zgłaszać własne pomysły z puli tych, które przedstawiliśmy w kampanii wyborczej.”
http://www.scenapolityczna.pl/lukasz-gibala-posel-hofman-i-jego-dwaj-madryccy-koledzy-postanowili-isc-w-zaparte/

Jednak zanim udało się wesprzeć jakikolwiek projekt, złożyć projekty uchwał obywatelskich, czy pomysły w budżecie obywatelskim, brakło chyba cierpliwości, bo Gibała zawiadomił, że zamierza złożyć wniosek o referendum ws. odwołania prezydenta Krakowa. Po co? Przecież nie dla zaszczytów, o czym wspominał. Czy może być inne dno, dlaczego wykłada tyle pieniędzy by zdobyć funkcję, która wielkich pieniędzy nie daje?

“Kandydat na prezydent Krakowa Łukasz Gibała, którego ojciec jest właścicielem hurtowni alkoholu, nie chce ograniczać w mieście ilości punktów, gdzie można kupić napoje z procentami. Zamiast tego woli przeznaczyć dodatkowe środki na dozór nad takimi miejscami.

(…) – Sądzę, że zmniejszenie liczby punktów sprzedaży alkoholu nie jest drogą do rozwiązania problemu.
(…) Pierwsze, co chce zrobić, gdyby udało mu się wygrać jesienne wybory, to zwiększenie nadzoru przez policję i straż miejską nad sklepami czy punktami, gdzie alkohol można zakupić.”
(lovekrakow.pl/aktualnosci/gibala-nie-zamykac-sk...)

Może Gibale chodzi o jakiś ukryty interes? Wszak oprócz tego, ze jest politykiem, roztacza wokół siebie nimb przedsiębiorcy i zdolnego organizatora. W 2011 roku chwalił się, że zarabia pieniądze w dwóch firmach działających na pograniczu branży turystycznej – sprzedaje usługi touroperatorskie i pośredniczy przy wynajmie samochodów. Teraz chwali się jedną firmą produkującą plastiki (zakładem produkcyjnym w samym środku wsi Brzezie!). Jest też prezesem firmy Ductor. Czy ktoś zapytał czym trudnią się owe firmy? Jaki jest ich wynik finansowy? I czy w ogóle jeszcze istnieją? Kto zasiada w ich władzach? Czy nie “kolesie”? Założył również stowarzyszenie “Kierunek zmiana”, aktywne było ono podczas referendum ogłoszonego przez Bronisława Komorowskiego. Coś chyba jednak nie “zażarło” bo nie działa już nawet ich strona internetowa.

Łukasz Gibała tłumaczy, że angażuje w tej chwili spore środki na walkę z prezydentem Majchrowskim. W Gazecie Krakowskiej szacuje, że znów wydał kilkaset tysięcy złotych.

“No to ile Pan wydał?
Kilkaset tysięcy.
Warto było?
Warto. Cieszę się, gdy np. podczas akcji „Robimy tlen” ktoś podchodzi i mówi, że ceni moje poglądy, że podoba mu się to, co robię dla Krakowa. To ogromna frajda. Żeby zorganizować jakąś akcję, trzeba wydać pieniądze. “
http://www.gazetakrakowska.pl/magazyn/a/lukasz-gibala-majchrowski-to-zly-prezydent-trzeba-go-szybko-zmienic,9986209/

Z czego wydał te pieniądze? W jego oświadczeniu majątkowym z 2015 roku nie widać wolnej sumy kilkuset tysięcy złotych: http://orka.sejm.gov.pl/osw7.nsf/0/B2DBAC9AF4B5DD05C1257EAB0042FF66/%24File/OSW7K_100.pdf W oświadczeniu deklarował, że dochody osiągał tylko z Sejmu I wynajmu… garażu. Więc skąd pieniądze?

W 2013 roku było inaczej. Pieniędzy nie brakowało, a wręcz:
“Łukasz Gibała kupił nawet broń by uniknąć ewentualnego napadu na siebie lub swój majątek.”
https://www.wprost.pl/382555/TOP-7-WPROST-o-czym-nie-chc-mwi-politycy

(może z tej miłości do broni pozostało mu zdanie, wyrażone w ankiecie dla MamPrawoWiedzieć, że “na Ukrainę należy dostarczać broń”?)

Ale Łukasz Gibała na temat jawności wypowiada się jasno I prosto i podkreśla w ankiecie :

Obowiązek prowadzenia przez instytucje publiczne rejestrów umów, gdzie publikowany będzie numer umowy, kontrahent, wartość, czas realizacji i przedmiot umowy.
Jawność wynagrodzeń, nagród i premii dla pracowników administracji publicznej.
https://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/2025_lukasz_gibala/poglady

Kiedy doczekamy się tego w wykonaniu Łukasza Gibały? Kiedy powie nam prawdę, ile I czyich pieniędzy wydaje na kampanię wyborczą, jaki jest stan jego majątku, kto finansuje Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa, czy rzeczywiście płaci za każdy głos pod wnioskiem o referendum? Kiedy, Łukaszu Gibało?
Zacznij jawność i tarnsparentność od siebie.


Zamiast podsumowania – dwa cytaty



Wikipedia wymienia trzy przymioty, które stanowią o klasie polityka:


“Muszą one występować w odpowiednim natężeniu:
- Namiętność
- Poczucie odpowiedzialności
- Wyczucie w ocenie, dystans wobec ludzi i rzeczy
Polityk musi pokonywać własną próżność, która rodzi nierzeczowość i brak odpowiedzialności. Grzech zaczyna się, gdy dążenie do władzy nie staje się przedmiotem w służbie dobra wspólnego. Polityk, któremu chodzi tylko o sprawowanie władzy i zaspokojenie własnej próżności, będzie zawsze miernotą – nawet gdy odniesie zewnętrzne sukcesy. W polityce nie chodzi bowiem o władzę dla niej samej, ale o władzę w służbie idei."
pl.wikipedia.org/wiki/Polityk




I również za wikipedią, modny ostatnio cytat z Abrahama Lincolna:


Demagogia – to umiejętność ubierania najbardziej lichych idei w najwznioślejsze słowa.
https://pl.wikiquote.org/wiki/Demagogia



Kto z dziennikarzy odważy się prześwietlić polityka Łukasza Gibałę? Kto zada najważniejsze pytania?


@темы: gibala, krakow

Chocholi taniec
czyli o czym nie chce pamiętać Łukasz Gibała?

Pomimo, że Łukasz Gibała kreuje się na jedynego sprawiedliwego polityka (tak się zresztą przedstawia – Łukasz Gibała, polityk), jednak jego drogi wcale prostymi nie są, meandrują zarówno pomiędzy partiami politycznymi, jak i niejasnymi finansami i sprzecznymi wizjami. Nie cofał się przed różnego rodzaju zagrywkami. Internet niczego nie zapomina. Niech więc przemówi:


Kim jest Łukasz Gibała?

“W 2001 r., z pewnością "nieoczekiwanie" dla siebie i znajomych z uczelni, jeszcze nie magister - Gibała zostaje "specjalistą ds. inwestycji w dużej firmie handlowej, zatrudniającej ponad 500 pracowników". Ta "duża firma handlowa", której nazwa jak widać wyleciała panu posłowi z głowy to ALTI PLUS, spółka zajmująca się handlem wyrobami alkoholowymi. Po dwóch latach, już nie filozof, a manager Gibała zasiada w fotelu członka Rady Nadzorczej tejże firmy. W 2006 r. jako milioner (wg. oświadczenia majątkowego) rozkręca własny biznes turystyczny. W tym czasie z powodzeniem startuje na radnego Sejmiku Województwa Małopolskiego. Uwieńczeniem kariery zawodowej Łukasza Gibały jest wybór (z list PO) na posła VI i VII kadencji.”

“Łukasz Gibała wstąpił do Platformy Obywatelskiej już 2004 roku. W 2007 po raz pierwszy dostał się do Sejmu. W 2011 powtórzył sukces, chociaż startował do parlamentu z 19. miejsca. Jak szacowali wtedy działacze PO, wydał na swoją kampanię od 800 tysięcy do miliona złotych.
Gibała – siostrzeniec Jarosława Gowina – twierdził wtedy, że wydał znacznie mniej. Jego kariera w Platformie zakończyła się 8 marca 2012 roku, gdy przeszedł do Ruchu Palikota. I zrobił w partii szybką karierę – stał się jednym z głównych ekspertów gospodarczych, po przekształceniu RP w Twój Ruch zasiadł nawet w zarządzie tego ugrupowania. I pod tym względem transfer wyszedł mu na dobre, bo w Platformie nie miałby szans na taką karierę tak szybko.”

Po kilku spektakularnych projektach ustaw, wsparciu idei Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie, porzuca Janusza Palikota i staje się “niezależny”. Przegrywa wybory na prezydenta Krakowa, przegrywa wybory do Senatu. I ogłasza, że będzie odwoływał prezydenta Krakowa w referendum.



Kto kupi Polmos? Dleczego interweniuje Pitera i jest donos do prokuratury?

“W 2009 r. Julia Pitera tuż po aferze senatora Misiaka prosi Ministra Skarbu Aleksandra Grada o zlecenie przeprowadzenia kontroli przy prywatyzacji dwóch Polmosów w Bielsku-Białej i Józefowie. Wychodzi na jaw, że kupnem państwowych spółek zainteresowany jest Leszek Gibała, większościowy udziałowiec ALTI PLUS, prywatnie ojciec Łukasza. Oto jak całą sprawę opisuje "Wyborcza":
Związkowcy z bielskiego Polmosu napisali do mnie, że firma, w której akcje ma poseł Gibała i jego ojciec, jest traktowana przez resort skarbu w sposób uprzywilejowany - mówi "Gazecie" Julia Pitera. - Po sprawdzeniu okazało się, że firma nie jest faworyzowana. Ale mamy do czynienia z ewidentnym konfliktem interesów. Poseł kontroluje działalność ministra skarbu, a jednocześnie firma, z którą jest związany, startuje w organizowanej przez niego prywatyzacji. Sprawdziłam, poseł Gibała w 2005 r. był akcjonariuszem spółki Alti Plus. ??Poseł Gibała najpierw powiedział nam, że nie miał udziałów w Alti Plus, tylko w spółce-córce Alti-spółka jawna (wykonywała ona usługi transportowe dla sieci hurtowni alkoholu). Wieczorem zadzwonił jednak z informacją, że Pitera ma rację - był udziałowcem Alti Plus. ??- Po wyborach samorządowych w 2006 r., gdy zostałem radnym Platformy w małopolskim sejmiku wojewódzkim, zrezygnowałem z rady nadzorczej Alti Plus, sprzedałem też udziały w obu spółkach - mówi "Gazecie" Gibała. - Brakowało mi czasu. Poza tym uznałem, że skoro chcę być politykiem, lepiej będzie dla firmy i dla mnie, jeśli nie będę łączył działalności politycznej i biznesowej.??Jednak według posła Gibały o konflikcie interesów nie może być mowy. - Nie widzę żadnego konfliktu interesów ani na płaszczyźnie prawnej, ani etycznej - mówi. - Trudno oczekiwać od mojego ojca, który od 20 lat prowadzi firmę, że nagle przestanie startować do prywatyzacji tylko dlatego, że jego syn został posłem. Nie mogę mu tego zakazać. Ani mu też nie pomagałem w interesach - zapewnia Gibała. - Jeśli przetarg jest jawny i odbywa się na przejrzystych zasadach, to nie można zakazać kandydowania firmie, która jest związana z parlamentarzystą w ten sposób, że jest to jej były pracownik albo syn głównego udziałowca - dodaje. ??Julia Pitera ma inne zdanie: - Nie jest dobrą sytuacją, kiedy ojciec parlamentarzysty startuje w prywatyzacji. A skoro syn jest tak głęboko w biznesach, to nie powinien startować do parlamentu.
wyborcza.pl/1,76842,6455172,PO_stopuje_biznes_ojca.html”

Na szczęście Polmos został w rękach pracowników, o czym szeroko piszą Bielskie media, choc wcześniej poseł Stanisław Pięta powiadamia prokuraturę.

“Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało właśnie, że spółka pracownicza kupiła ostatni pakiet akcji Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych POLMOS S.A. w Bielsku-Białej. W ten sposób zakończyła się prywatyzacja producenta extra żytniej.
- Podpisana została umowa sprzedaży 26.528 akcji Skarbu Państwa w spółce Śląska Wytwórnia Wódek Gatunkowych POLMOS S.A. , stanowiących 0,837% jej kapitału zakładowego, na rzecz Spółki Pracowników Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych POLMOS? S.A. czytamy na stronie resortu. Sprzedaż akcji nastąpiła za cenę 223.365,76 zł za pakiet akcji, tj. 8,42 zł za jedną akcję.
Przypomnijmy, że droga do prywatyzacji tego bielskiego przedsiębiorstwa nie była łatwa. Ostatecznie udało się to w 2011 roku. Spółka pracownicza kupiła wówczas 85 proc. akcji Polmosu Bielsko-Biała. Zapłaciła za nie 19,8 mln złotych.
W 2009 roku poseł Stanisław Pięta zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, w związku z prywatyzacją Polmosu. Okazało się bowiem, że jedną z firm starających się wówczas o kupno bielskiej spółki, jest krakowski Alti Plus. Większościowym udziałowcem tej firmy był ojciec posła PO Łukasza Gibały. Łukasz Gibała zasiadał także w radzie nadzorczej Alti Plus.
Po interwencji pełnomocnika rządu ds. korupcji proces prywatyzacyjny został wówczas przerwany.

W 2015 roku Łukasz Gibała porezentuje już nienaganną postawę moralną, zaznaczając w ankiecie dla portalu MamPrawoWiedzieć, że zamierza przeciwdziałać korupcji poprzez:
“Wprowadzenie oświadczeń o braku konfliktu interesów dla urzędników i osób pełniących funkcje publiczne.”



Kto wie więcej o Gibale niż koledzy z pierwszej partii – PO? I kto jest wariatem?

Oficjalnie Gibała odszedł z PO do Ruchu Palikota, bo:

“- PO odeszła od ideałów, dla których powstała – od idei obywatelskich i wolnorynkowych. Próbowałem zmieniać PO od środka. Rzuciłem hasło „powrotu do korzeni”, nawoływałem do programu śmiałych reform, ale moje postulaty zostały chłodno przyjęte przez władze PO i samego premiera – w taki sposób poseł Łukasz Gibała odpowiada na pytanie czytelniczki Wprost.pl na temat powodów dla których rozstał się z Platformą Obywatelską i przeszedł do Ruchu Palikota.”

Byli koledzy mówią jednak jasno:
“W przypadku tej decyzji decydującym elementem były czynniki lokalne. Chcieli go odwołać z funkcji.” – komentował Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.

“My tutaj, lokalnie poznaliśmy system wartości, który prezentuje i system działania posła Gibały. Od miesięcy obserwowaliśmy ten chocholi taniec, który wykonywał, także publicznie, tworząc pewne zespoły. (…) On przez cztery lata bycia parlamentarzystą nie zapisał się niczym konstruktywnym. Było to tworzenie konfliktów i odbijanie się od tych konfliktów, i budowanie na tym swojej rozpoznawalności – dodał szef małopolskiej PO” Ireneusz Raś.

“Paweł Olszewski mówi, że Łukasz Gibała ma wybujałe ambicje a zarazem małe możliwości.”


“Budowanie relacji to jego słaby punkt. Koledzy partyjni są zgodni, że Gibała nie umie współpracować, negocjować. - Jest pracowity, ale trudny w komunikacji i zamknięty na uwagi - podkreśla Katarzyna Matusik-Lipiec, posłanka PO.”

“Nadmierna ambicja sprawiła, że zraził do siebie prawie wszystkich - ocenia poseł Jarosław Gowin. - Uważam jednak, że decyzja o nieumieszczeniu go na listach partyjnych jest krzywdząca. - Łukasza najwyraźniej odurzyła magia władzy, zapomniał, że polityka to gra zespołowa - komentuje jeden z jego bliskich współpracowników.

Sam Gibała obserwuje uważnie jednak otoczenie i ma jasno sprecyzowane i jednoznaczne zdanie na temat tych, którzy są niestali w poglądach, kłócą się z otoczeniem i nie potrafią się godzić:

“Gibała stwierdził, że po sukcesie wyborczym Kukiz skłócił się z całym swoim zapleczem, co stawia pod wątpliwość jego umiejętności w budowaniu zgody. Dodał, że teraz w kraju potrzebna jest taka osoba, która obecny układ nie tylko zburzy, ale na jego miejsce stworzy nowy. - Jeśli Kukiz zaprasza do współpracy Magdalenę Ogórek, Grzegorza Brauna i pana Kowalskiego z Ruchu Narodowego to oznacza, że jest niewiarygodny. Zaczyna się zachowywać, jakby był wariatem - powiedział Gibała. W kontekście wiarygodności wypowiedział się też na temat Ryszarda Petru, na którym "się zawiódł".”


Aha, a z rodziną najlepiej jednak wychodzi się na zdjęciach. Choćby z rodzonym wujkiem, który tak skomentował przejście bratanka do Palikota:




Czy pompowanie kół i miliony na kampanię nie spodobały się kolegom? Komu płaci za poparcie?

“Świetnie zapowiadająca się kariera posła PO Łukasza Gibały wisi na włosku. Jego nazwiska nadal nie ma na listach wyborczych Platformy. Podczas gdy koledzy partyjni próbują zepchnąć go na margines, Gibała sięga po najskuteczniejszy argument - pieniądze. Całe miasto znów tonie w jego plakatach.”

Król kampanii wyborczej Łukasz Gibała policzył wydatki: 300 tys. zł na akcję Kierunek Kraków i... ledwie 52 tys. zł na kampanię właściwą. Przyznany mu limit wynosił 1,5 tys. Zł – 2011 r.

“Ojciec - milioner, wuj - słynny Jarosław Gowin. W Krakowie mówią, że młody polityk PO na kampanię wyborczą wydał z własnej kieszeni majątek, nawet milion złotych.
Poseł Łukasz Gibała, szef krakowskiej PO, został okrzyknięty królem kampanii. Jego plakaty wisiały wszędzie, nawet na pojemnikach z używaną odzieżą. Za niszczenie miejskiej infrastruktury magistrat wciąż nalicza mu kary. Choć startował z 19. miejsca na liście, mandat zdobył z niezłym wynikiem (ponad 18 tys. głosów). Teraz zebrały się nad nim czarne chmury - musi rozliczyć kampanię, na którą partia przyznała mu limit 1,5 tys. zł.

Szerokim echem odbiła się również wojna o rząd dusz w PO. Nagle, niespodziewanie i bardzo wysoko wzrosła ilość osób w kole nalezącym do Łukasza Gibały:

“Od października do grudnia 2008, w założonym przez Gibałę kole edukacji przybyło 30 osób. Na koniec roku liczyło ono 121 członków, teraz ma ich około 270.”

Czy wszyscy oni poszli za nim do Ruchu Palikota? Raczej nie:

“W ocenie Rasia wśród zwolenników Gibały w krakowskiej PO "nie ma liderów ani ważnych postaci życia publicznego w Krakowie". – To raczej ludzie, którym pan Gibała płaci za to, że wykonują świadczenia na rzecz tego, by on zdobywał pozycję polityczną – zaznaczył”.




Jak było u Palikota? – eutanazja na życzenie, dowolne przerywanie ciąży, związki partnerskie, uzgadnianie płci, rejestrowane burdele.

“Weronika Mastalerek: Zamienił pan partię konserwatywno-liberalną na partię, która chce sprawować rząd dusz na lewicy. Jakie ma pan tak naprawdę poglądy polityczne?

Poglądy polityczne mam dokładnie takie same, jak przed dwoma tygodniami, czyli liberalne zarówno w kwestiach gospodarczych, jak i światopoglądowych. Z takimi poglądami mieściłem się w centro-prawicowej Platformie, a teraz mieszczę się w centro-lewicowym Ruchu Palikota. W kwestiach gospodarczych jestem wolnorynkowcem, zwolennikiem większej swobody gospodarczej i obniżenia podatków. W sprawach społecznych moje przekonania w 90 proc. pokrywają się z programem Ruchu Palikota – zgadzam się z postulatem depenalizacji posiadania marihuany, legalizacji związków partnerskich, refundacji in vitro i wieloma innymi.”

Poseł Gibała nieprzymuszany podpisał się razem z kolegami pod projektem ustawy o uzgodnieniu płci:

„1. Wniosek o uzgodnienie płci może złożyć osoba, której tożsamość płciowa różni się od płci metrykalnej, jeżeli łącznie spełnia następujące warunki:
1) posiada obywatelstwo polskie;
2) ma ukończone 18 lat albo ma ukończone 16 lat i wyraża jednoznaczną wolę dokonania uzgodnienia płci oraz posiada zgodę przedstawicieli ustawowych na uzgodnienie płci, a w przypadku jej braku – zgodę sądu opiekuńczego.
3) nie pozostaje w związku małżeńskim.”

I o związkach partnerskich:

„Zwia?zek partnerski zostaje zawarty, gdy dwie osoby jednoczes?nie obecne złoz?a? przed kierownikiem urze?du stanu cywilnego os?wiadczenia, z?e wste?puja? ze soba? w zwia?zek partnerski, powtarzaja?c za kierownikiem urze?du stanu cywilnego tres?c? os?wiadczenia lub odczytuja?c je na głos. Osoba nie moga?ca mo?wic? składa os?wiadczenie o wsta?pieniu w zwia?zek partnerski, podpisuja?c akt zwia?zku partnerskiego.”

W 2015 roku uznał również, że Polska i Kraków powinny zapewnić miejsce uchodźcom: “Polska zobowiązała się do przyjęcia uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy obecnie przebywają m.in. w Grecji, Włoszech oraz w obozach po za Unią. Jaki powinien być kierunek polityki państwa wobec przybyszów? Prosimy wybrać jedną odpowiedź.” Gibała wskazał A: “Celem Polski powinno być trwałe włączenie uchodźców do życia społecznego i rynku pracy.” Wskazał również jednoznacznie, że nalezy “Przyjąć uchodźców w Polsce”

Jednoznaczne poglądy ma równiez na kwestię eutanazji (“W moim przekonaniu co do zasady decyzja o przeprowadzeniu eutanazji powinna należeć do chorego.”) oraz usuwania ciąży
“Na bardzo wczesnym etapie ciąży (np. pierwsze dwa miesiące) kobieta powinna mieć prawo dokonania aborcji, nawet jeśli żaden z powyższych trzech warunków nie jest spełniony, ale po spełnieniu innych dodatkowych warunków (np. dwukrotna rozmowa z psychologiem, pewność, że decyzja jest podjęta w sposób świadomy)”

Aha, I najlepiej by było, gdybyśmy mieli oficjalne burdele w Krakowie. Czy to zonacza, że prostytutki zajmoą miejsca do lekarzy w naszych przychodniach?:

“Jarosław Troicki: Jakie korzyści może przynieść państwu zalegalizowanie istniejących w naszym kraju domów publicznych i uregulowanie działalności związanej ze świadczeniem usług seksualnych? Ruch Palikota ma takie postulaty w swoim programie.

Nie bez powodu prostytucja nazywana jest najstarszym zawodem świata. Nie możemy udawać, że nie istnieje. A póki istnieje w szarej strefie, towarzyszyć jej będą poboczne zjawiska patologiczne – przestępczość, handel ludźmi, przemoc. Zalegalizowanie prostytucji pozwoli na kontrolę nad tym zjawiskiem, pozwoli objąć osoby parające się prostytucją ochroną prawną i opieką medyczną.”


A potem było trudne (?) “rozstanie” z Palikotem, by być kandydatem “niezależnym”…

“Poseł Łukasz Gibała zamierza zrezygnować z członkostwa w Twoim Ruchu i walczyć o fotel prezydenta Krakowa jako kandydat niezależny. Decyzja, że Gibała będzie kandydatem niezależnym została wcześniej uzgodniona w partii - przyznaje Janusz Palikot. Jeśli przegra w wyborach, wróci do Twojego Ruchu.

Gibała poinformował, że jedynym powodem opuszczenia Twojego Ruchu jest start w wyborach samorządowych. - Opuszczam Twój Ruch tylko dlatego, że zależy mi na Krakowie, który zasługuje na bezpartyjnego i niezależnego prezydenta – zadeklarował. Szef Twojego Ruchu Janusz Palikot, pytany o decyzję Gibały o opuszczeniu partii, odpowiada, że to "na czas wyborów". - Myśmy się umówili, że Gibała będzie kandydował jako niezależny kandydat w wyborach prezydenta Krakowa. Jeśli będzie prezydentem Krakowa, to tak zostanie, to jest przejaw determinacji w jego działaniu. Jeśli się okaże, że nie zostanie wybrany prezydentem Krakowa, wróci do partii - powiedział Palikot.”

Janusz Palikot w mediach chwalił ten wybieg:
“Tak, myśmy o tym rozmawiali. Jesteśmy za odpartyjnieniem samorządów, to jest linia partii od dawna, od początku i to całkiem naturalne, że ktoś, kto kandyduje na prezydenta, dodaje sobie w ten sposób wiarygodności - powiedział Palikot.”


Czy to onacza, że Łukasz Gibała nie dotrzymuje słowa? Czy nie jest uniezależniony od Janusza Palikota?





Zimowe Igrzyska Olimpijskie? Samo dobro dla Krakowa. Co jeszcze? Kolejne referenda, wieżowce – duuużo wieżowców i nauczyciele bez karty nauczyciela.

Poseł Łukasz Gibała był również zwolennikiem ZIO 2022 w Krakowie. Tak z mównicy sejmowej uzasadniał konieczność przeprowadzenia tej imprezy:

“Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu parlamentarnego Ruch Palikota wobec zaproponowanego przez komisję sportu w druku nr 1249 projektu uchwały, która dotyczy ubiegania się przez Polskę, a konkretnie przez Kraków, wspólnie z regionem tatrzańskim i ze Słowakami, o zorganizowanie zimowych igrzysk olimpijskich w roku 2022.
Ruch Palikota oczywiście zagłosuje za przedmiotową uchwałą. Jesteśmy za organizacją przez Polskę tych igrzysk olimpijskich. Uważamy, że to jest znakomity pomysł. Jest to ogromna szansa zarówno dla Polski, jak i dla Krakowa i dla regionu małopolskiego. Te igrzyska niewątpliwie stworzą dodatkowy bodziec rozwojowy zarówno dla regionu, jak i dla naszego kraju, a jednocześnie będą szansą na poprawę wizerunku, na podniesienie prestiżu naszego kraju i regionu małopolskiego na arenie międzynarodowej.
(…) Konkludując, Ruch Palikota oczywiście popiera przedmiotową uchwałę. Zrobimy wszystko, ażeby te igrzyska były zorganizowane w Krakowie, w Małopolsce, w Polsce. Uważamy to za świetny pomysł, ale jednocześnie apelujemy też do rządu o to, ażeby zrealizował niezbędne dla tego przedsięwzięcia inwestycje. Dziękuję bardzo za uwagę. (Oklaski)”

Zachwytowi nad Igrzyskami dał również wyraz na swoim blogu:

“Chciałbym, żeby Kraków był gospodarzem zimowych igrzysk olimpijskich. Lepszej promocji naszego miasta na całym świecie nie moglibyśmy sobie wymarzyć.”

W sumie szkoda, że Światowe Dni Młodzieży jednak już nie spotkały się z takim zachwytem Gibały.

I choć nie może zorganizować referendum ws. ŚDM, to szeroko mówi o “organizowaniu referendów w każdej sprawie na wzór szwajcarski”. Najbliższe, jakie zapowiada, to drugie referendum ws. metra w Krakowie. Nie szkodzi, że jedno się już odbyło. Teraz trzeba sprawdzić: czy może metro, czy może nowe linie tramwajowe? Tego chyba Krakowianie nie chcą mu powiedzieć w rozmowach na ulicy. Koszt każdego referendum? Bagatela, ponad million złotych z miejskiej kasy… (http://www.stanczyk.org.pl/przejrzystykrakow/wp-content/uploads/KNOW/screen//gibala-lukasz_2014-09-18-105720.jpg)

A co w samym Krakowie? Dużo wieżowców:
“1. Wszędzie tam, gdzie to możliwe, umożliwienie na wysoką zabudowę. Zadbanie o to, żeby wysokie budynki nie kolidowały z zabytkowymi walorami miasta – w planach przewidując dla nich obszary położone wystarczająco daleko od zabytkowego centrum.
(…)3. Powstanie dzielnicy biurowo-finansowo-inwestycyjnej, która będzie nową wizytówką miasta w trzech alternatywnych lokalizacjach: Czyżyny – w okolicach ulic Centralnej i Sołtysowskiej, Rybitwy – w pobliżu ul. Półłanki oraz Skotniki – w rejonie ulicy Spacerowej.

Wieżowce – dużo wieżowców, wszędzie gdzie to możliwe. Jakie przewietrzanie miasta???

Ambitny jest (był?) również plan przywołania do dyscypliny krakowskich nauczycieli:
“Należy znieść Kartę Nauczyciela i zatrudniać nauczycieli na podstawie przepisów Kodeksu Pracy.” oraz “Nauczyciele powinni rozliczać się z 40 godzinnego tygodnia pracy (obecnie nauczyciel rozlicza się z prowadzenia 18 lekcji, pozostały może poświęcić na przygotowanie, sprawdzanie prac, doszkalanie, itp.).”



Referendum. Alkohol, broń w domu i przedsiębiorczy poseł. A gdzie ta kasa?

“Roman Karkoszka: Co chciałby osiągnąć w polityce Łukasz Gibała?
(…) Nie marzę o stanowiskach i zaszczytach - nie po to poszedłem do polityki.”

Co więcej - Gibała po przegranych wyborach samorządowych deklarował współpracę z radą miasta i prezydentem:
“Czy zamierza Pan współpracować lub doradzać nowowybranym władzom miasta?
(…) oczywiście wesprzemy każdy projekt czy pomysł rady miasta bądź prezydenta, który będzie wart wsparcia. Będziemy też używać wszystkich dostępnych nam narzędzi, takich jak na przykład obywatelskie projekty uchwał czy projekty w ramach budżetu obywatelskiego, żeby zgłaszać własne pomysły z puli tych, które przedstawiliśmy w kampanii wyborczej.”

Jednak zanim udało się wesprzeć jakikolwiek projekt, złożyć projekty uchwał obywatelskich, czy pomysły w budżecie obywatelskim, brakło chyba cierpliwości, bo Gibała zawiadomił, że zamierza złożyć wniosek o referendum ws. odwołania prezydenta Krakowa. Po co? Przecież nie dla zaszczytów, o czym wspominał. Czy może być inne dno, dlaczego wykłada tyle pieniędzy by zdobyć funkcję, która wielkich pieniędzy nie daje?

“Kandydat na prezydent Krakowa Łukasz Gibała, którego ojciec jest właścicielem hurtowni alkoholu, nie chce ograniczać w mieście ilości punktów, gdzie można kupić napoje z procentami. Zamiast tego woli przeznaczyć dodatkowe środki na dozór nad takimi miejscami.

(…) – Sądzę, że zmniejszenie liczby punktów sprzedaży alkoholu nie jest drogą do rozwiązania problemu.
(…) Pierwsze, co chce zrobić, gdyby udało mu się wygrać jesienne wybory, to zwiększenie nadzoru przez policję i straż miejską nad sklepami czy punktami, gdzie alkohol można zakupić.”

Może Gibale chodzi o jakiś ukryty interes? Wszak oprócz tego, ze jest politykiem, roztacza wokół siebie nimb przedsiębiorcy i zdolnego organizatora. W 2011 roku chwalił się, że zarabia pieniądze w dwóch firmach działających na pograniczu branży turystycznej – sprzedaje usługi touroperatorskie i pośredniczy przy wynajmie samochodów. Teraz chwali się jedną firmą produkującą plastiki (zakładem produkcyjnym w samym środku wsi Brzezie!). Jest też prezesem firmy Ductor. Czy ktoś zapytał czym trudnią się owe firmy? Jaki jest ich wynik finansowy? I czy w ogóle jeszcze istnieją? Kto zasiada w ich władzach? Czy nie “kolesie”? Założył również stowarzyszenie “Kierunek zmiana”, aktywne było ono podczas referendum ogłoszonego przez Bronisława Komorowskiego. Coś chyba jednak nie “zażarło” bo nie działa już nawet ich strona internetowa.

Łukasz Gibała tłumaczy, że angażuje w tej chwili spore środki na walkę z prezydentem Majchrowskim. W Gazecie Krakowskiej szacuje, że znów wydał kilkaset tysięcy złotych.

“No to ile Pan wydał?
Kilkaset tysięcy.
Warto było?
Warto. Cieszę się, gdy np. podczas akcji „Robimy tlen” ktoś podchodzi i mówi, że ceni moje poglądy, że podoba mu się to, co robię dla Krakowa. To ogromna frajda. Żeby zorganizować jakąś akcję, trzeba wydać pieniądze. “

Z czego wydał te pieniądze? W jego oświadczeniu majątkowym z 2015 roku nie widać wolnej sumy kilkuset tysięcy złotych: (orka.sejm.gov.pl/osw7.nsf/0/B2DBAC9AF4B5DD05C12.... )W oświadczeniu deklarował, że dochody osiągał tylko z Sejmu I wynajmu… garażu. Więc skąd pieniądze?

W 2013 roku było inaczej. Pieniędzy nie brakowało, a wręcz:
“Łukasz Gibała kupił nawet broń by uniknąć ewentualnego napadu na siebie lub swój majątek.”

(może z tej miłości do broni pozostało mu zdanie, wyrażone w ankiecie dla MamPrawoWiedzieć, że “na Ukrainę należy dostarczać broń”?)

Ale Łukasz Gibała na temat jawności wypowiada się jasno I prosto i podkreśla w ankiecie :

Obowiązek prowadzenia przez instytucje publiczne rejestrów umów, gdzie publikowany będzie numer umowy, kontrahent, wartość, czas realizacji i przedmiot umowy.

Jawność wynagrodzeń, nagród i premii dla pracowników administracji publicznej.

Kiedy doczekamy się tego w wykonaniu Łukasza Gibały? Kiedy powie nam prawdę, ile I czyich pieniędzy wydaje na kampanię wyborczą, jaki jest stan jego majątku, kto finansuje Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa, czy rzeczywiście płaci za każdy głos pod wnioskiem o referendum? Kiedy, Łukaszu Gibało?
Zacznij jawność i tarnsparentność od siebie.


Zamiast podsumowania – dwa cytaty


Wikipedia wymienia trzy przymioty, które stanowią o klasie polityka:
“Muszą one występować w odpowiednim natężeniu:
- Namiętność
- Poczucie odpowiedzialności
- Wyczucie w ocenie, dystans wobec ludzi i rzeczy
Polityk musi pokonywać własną próżność, która rodzi nierzeczowość i brak odpowiedzialności. Grzech zaczyna się, gdy dążenie do władzy nie staje się przedmiotem w służbie dobra wspólnego. Polityk, któremu chodzi tylko o sprawowanie władzy i zaspokojenie własnej próżności, będzie zawsze miernotą – nawet gdy odniesie zewnętrzne sukcesy. W polityce nie chodzi bowiem o władzę dla niej samej, ale o władzę w służbie idei."



I również za wikipedią, modny ostatnio cytat z Abrahama Lincolna:
Demagogia – to umiejętność ubierania najbardziej lichych idei w najwznioślejsze słowa.

Kto z dziennikarzy odważy się prześwietlić polityka Łukasza Gibałę? Kto zada najważniejsze pytania?



@темы: gibala, krakow